Niezbędnym dodatkiem do ciasta faworkowego jest spirytus lub ocet, który pełni funkcję spulchniacza oraz zapobiega nadmiernemu wchłanianiu tłuszczu.
Składniki:
600g mąki
200g cukru
15 żółtek
2 łyżki smalcu
2 i ½ łyżki spirytusu
6 łyżek kwaskowej śmietany
1 l oleju do smażenia lub 1 kg smalcu
100g cukru pudru
1 laska wanilii
W mikserze ucieramy smalec na gładką masę. Dodajemy żółtka, cukier, spirytus, śmietanę i ponownie ucieramy. Wsypujemy mąkę i zagniatamy ciasto. Wkładamy na godzinę do lodówki. Teraz nadszedł moment wybijania, które jest gwarantem bąbelkowej powierzchni faworków. Kulkę ciasta na przemian uderzamy wałkiem (minimum kilkanaście razy) i składamy. Czynność tę powtarzamy kilkukrotnie. Z tak przygotowanego ciasta odrywamy mniejsze porcje, które rozwałkowujemy na grubość 1mm, pamiętając o tym by do podsypywania używać minimalnej ilości mąki. Pozostałą część ciasta odstawiamy na bok i przykrywamy ściereczką. Z rozwałkowanego placka radełkiem lub nożem wycinamy prostokąty o wymiarach ok. 3x15cm. Pośrodku każdego robimy 3cm nacięcie, przez które przewijamy jeden bok chruścika. Rozgrzewamy tłuszcz - niezbyt mocno by faworki zbytnio się nie rumieniły. Chruściki otrzepujemy z mąki i ostrożnie wrzucamy kilka sztuk do garnka, pilnując by ciasto się nie poskręcało. Smażymy z dwóch stron, przewracając patyczkiem do szaszłyków, na złoty kolor. Osączamy z nadmiaru tłuszczu na papierowym ręczniku. Faworki posypujemy cukrem pudrem wymieszanym z ziarenkami wanilii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz