Zwarte, wilgotne i mięsiste w środku, a na zewnątrz otulone chrupiącą skorupką. Obłędnie czekoladowe i mocno uzależniające. To ostatnio hit w mojej kuchni, który niejednego zaprowadził do krainy kulinarnej rozkoszy ;) Wszak czekolada powszechnie uważana jest za afrodyzjak... Gorąco zachęcam Was do spróbowania :)
Składniki:
200g mąki
360g cukru
60g kakao
130g cukru trzcinowego
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki soli
4 jajka
130ml mleka
50g rozpuszczonego masła
160g gorzkiej czekolady
2 łyżki ekstraktu waniliowego
60g orzechów włoskich
W misce łączymy ze sobą wszystkie suche składniki. W rondelku umieszczamy mleko i 130g podzielonej na kawałki czekolady. Podgrzewamy do momentu, gdy czekolada całkowicie się rozpuści. Zdejmujemy garnek z ognia, dodajemy rozpuszczone masło i ekstrakt waniliowy. Gdy masa przestygnie dodajemy rozkłócone jajka i mieszamy z suchymi składnikami. Wlewamy ciasto do formy. Wierzch posypujemy resztą czekolady posiekaną na kawałki i orzechami. Pieczemy 40 min. w temp. 175◦.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz