W
internecie dostępna jest cała masa przepisów na to bardzo popularne w Wielkiej
Brytanii i Stanach Zjednoczonych ciasto. W gruncie rzeczy baza zawsze jest taka
sama: miękka, doprawiona i wilgotna. Jedyne, co odróżnia jedno
„carrot cake” od drugiego to krem. Są więc kremy na bazie białego sera, serka
mascarpone, jak również serka homogenizowanego…
Jednak ja
mam dla Was zupełnie nową alternatywę – krem karmelowo-mleczny. W tym wypadku
sprawdza się idealnie i choć wymaga nieco więcej cierpliwości, daję słowo, że
nie poczujecie się zawiedzeni.
Składniki
Ciasto:
280g
marchewki
120g
mąki pszennej
120g
mąki pełnoziarnistej
2 jajka
140g
brązowego cukru
125ml
oleju
1
łyżeczka proszku do pieczenia
1
łyżeczka sody oczyszczonej
1
łyżeczka cynamonu
masło
do wysmarowania formy
Krem:
100g
cukru
100ml
wody
500ml
śmietanki 36%
60g
śmietany 18%
szczypta
soli
50g
gorzkiej czekolady
Ciasto:
Marchewkę
ścieramy na tarce o drobnych oczkach. W misce mieszamy dwa rodzaje mąki, sodę,
proszek do pieczenia i cynamon. Żółtka ucieramy z cukrem na puszystą masę. Nie
przerywając ucierania, stopniowo dodajemy olej, a następnie połowę suchych
składników. Ubijamy białka na sztywną pianę. Dodajemy do masy razem z marchewką
i drugą połową suchych składników. Delikatnie mieszamy. Ciasto wylewamy na
natłuszczoną i posypaną mąką tortownicę. Wstawiamy do nagrzanego do 160◦
piekarnika i pieczemy przez 45 min. Po ostudzeniu dekorujemy kremem i
czekoladą.
Krem:
W małym
rondelku rozpuszczamy w podanej ilości wody połowę cukru. Wsypujemy na środek
garnka pozostały cukier (nie mieszamy!) i zagotowujemy. Trzymamy syrop na
średnio-mocnym ogniu i cierpliwie czekamy aż woda się wygotuje, a w garnku
pozostanie pyszny karmel. Podczas gotowania, karmelu nie wolno mieszać łyżką
(krystalizacja). Dopuszczalne jest tylko zakręcanie rondelkiem i to dopiero od
momentu zagotowania. Należy także pilnować by płomień pod garnkiem nie był zbyt
mocny i cukier się nie przypalił, bo wówczas karmel stanie się gorzki.
Gdy
karmel jest gotowy, zdejmujemy garnek z kuchenki i wlewamy do niego połowę
śmietanki. Gotujemy na wolnym ogniu przez ok. 5 min. i przelewamy masę do
miski, którą wstawiamy do większego naczynia z kostkami lodu umieszczonymi na
dnie. Studzimy przez 15 min., od czasu do czasu mieszając. Wsypujemy sól,
dodajemy śmietanę 18% i wstawiamy masę do lodówki na 2 godz. Ubijamy resztę
śmietanki i łączymy ze schłodzoną masą karmelową. Rozsmarowujemy na cieście.
Wierzch ozdabiamy według uznania rozpuszczoną w kąpieli wodnej czekoladą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz