Grzybowa lazania to świetna propozycja na danie z makaronem. Klasyczną lazanię bardzo lubię, ale ta wydaje mi się, przede wszystkim przez swoją sezonowość, o wiele lepsza.
Bogaty smak podkręcony kilkoma trikami i kremowa konsystencja to jednak nie wszystkie atuty. Najważniejsze jest to "coś", co sprawia, że na pozór swojskie danie, zyskuje odrobinę wyrafinowania.
Ja użyłam świeżych grzybów, ale równie dobrze sprawdzą się mrożone. Mrożę w całości, dokładnie oczyszczone grzyby, bez gotowania. Dzięki temu mogę nawet w środku zimy raczyć podniebienie takimi frykasami ;)
Jeżeli macie grzyby, koniecznie wypróbujcie ten przepis. Naprawdę warto :)
Składniki
Nadzienie:
600g mieszanych grzybów leśnych*
1 duża cebula
1 łyżka masła
1 łyżeczka oliwy
2 gałązki lubczyku lub 1 łyżka suszonego
2 łyżki tartego parmezanu
* jeżeli nie macie takiej ilości grzybów, można część zastąpić pieczarkami. Niestety ze stratą dla smaku.
Sos beszamelowy:
750ml mleka
1 mała cebula
2 liście laurowe
1 gałązka lubczyku
50g masła
60g mąki pszennej
100ml śmietany kremówki
Ponadto:
12 płatów makaronu lasagne
masło do wysmarowania formy
5 łyżek startego parmezanu
Płaty makaronu gotujemy w osolonej wodzie, krócej niż wskazuje czas na opakowaniu. Ostrożnie wyjmujemy i układamy w odstępach od siebie na czystej ściereczce.
Grzyby kroimy w plastry. Na dużej patelni rozgrzewamy masło z oliwą. Wrzucamy grzyby i lubczyk, podsmażamy przez 3 minuty. Dodajemy posiekaną cebulę, smażymy aż stanie się miękka. Doprawiamy farsz solą oraz pieprzem. Wyjmujemy gałązkę lubczyku, odstawiamy na bok.
Przygotowujemy beszamel. Zagotowujemy mleko z cebulą, liśćmi laurowymi i lubczykiem. Zdejmujemy z ognia, a gdy lekko przestygnie, cedzimy przez sitko.
W rondelku rozpuszczamy masło, wsypujemy mąkę i mieszając, gotujemy przez 2 min. Zdejmujemy garnek z ognia i ciągle mieszając wlewamy mleko z przyprawami. Podgrzewamy na bardzo małym ogniu przez 2-3 minuty. Wlewamy śmietankę i podgrzewamy całość, aż zgęstnieje. Nie doprowadzamy do wrzenia! Na koniec doprawiamy sos solą i pieprzem.
Naczynie żaroodporne smarujemy masłem. Na dnie rozprowadzamy odrobinę beszamelu. Układamy warstwę makaronu (3 płaty) i kolejno porcje: beszamelu, nadzienia i parmezanu. Przykrywamy makaronem i powtarzamy czynności, aż do wyczerpania składników. Wierzch posypujemy resztą parmezanu. Pieczemy ok. 30 min. w temp. 200°, do lekkiego zrumienienia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz