Wiadomo nie od dziś, że śliwka bardzo lubi się z pomarańczą. Obie zaś doskonale komponują się z cynamonem :) Wszystko razem tworzy recepturę na idealne powidła!
Do przetworów najlepiej nadaje się śliwka węgierka. Zawiera dużo miąższu i mało soku. Jednak należy pamiętać o tym, by wybierać owoce bardzo dojrzałe, bo tradycyjne powidła nie powinny zawierać cukru!
Już czuję smak bożonarodzeniowego, dojrzewającego piernika przełożonego domowymi powidłami! Pyyycha!!! :)
Składniki:
5kg dojrzałych śliwek węgierek
sok i skórka z 3 pomarańczy
0,5-1łyżeczki cynamonu
Opcjonalnie:
1 gałązka rozmarynu
2-3 łyżki cukru*
* jeżeli powidła wyszły niedostatecznie słodkie
Umyte śliwki, przekrawamy na pół, wyjmujemy pestki. Owoce wrzucamy do garnka o szerokim dnie. Dodajemy sok, skórkę pomarańczową i rozmaryn. Zagotowujemy. Zmniejszamy płomień i często mieszając, by się nie przypaliły, smażymy powidła tak długo, aż nabrane na łyżkę zaczną płatami spadać do garnka. Dodajemy cynamon i ewentualnie odrobinę cukru, mieszamy. Wyjmujemy rozmaryn.
Gotowe powidła (jeszcze gorące) przekładamy do wysterylizowanych słoików. Ustawiamy na blaszce i wstawiamy do nagrzanego do 170° piekarnika. Po ok. 20 min., zmniejszamy temp. do 130° i pozostawiamy przetwory jeszcze przez 25 min. Po zakończeniu pasteryzacji, pozostawiamy słoiki w piekarniku do wystudzenia, a następnie dokręcamy nakrętki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz