Ten przepis, jak większość kultowych kuchni włoskiej, wywodzi się z biedy. Włoskie gospodynie do perfekcji opanowały sztukę zużywania resztek jedzenia i wyczarowywania w kuchni czegoś z niczego. W efekcie powstała pyszna, gęsta i solidnie rozgrzewająca zupa pomidorowa. Pappa al pomodoro, choć brzmi romantycznie, znaczy tyle co "papka pomidorowa". Robiona z dojrzewających w słońcu pomidorów i czerstwego chleba powala intensywnością i głębią smaku, a przy tym jest lekko słodko - ziołowo - czosnkowa. I choć o tej porze roku trudno o aromatyczne pomidory, to od czego jest domowy przecier ;) Pisałam Wam jakiś czas temu o nim TUTAJ. :) Jeżeli jednak przegapiliście moment robienia przetworów, zamiast domowego przecieru użyjcie gotowego, za to pierwszorzędnej jakości. Na pewno będzie smacznie i sycąco :)
W zimne i ponure dni, lato naprawdę jest na wyciągnięcie ręki ;) Zapraszam :)
Składniki
na 4 porcje:
3kg dojrzałych pomidorów lub 1,5l najlepszej jakości przecieru pomidorowego
1 łodyżka selera naciowego
3 ząbki czosnku
5 kromek chleba*
1-2 łyżki cukru trzcinowego
1 łyżka octu balsamico
garść świeżej bazylii
ok. 500ml wody
oliwa
sól, pieprz
* najlepiej użyć czerstwego chleba, ale zupa zyska dodatkową głębię jeżeli kromki świeżego chleba posmarujemy oliwą i podpieczemy z dwóch stron na chrupko w piekarniku
Pomidory nacinamy od spodu na krzyż i parzymy przez kilka minut we wrzątku. Obieramy ze skórki, usuwamy miąższ i kroimy w kostkę. Jeżeli używacie przecieru pomidorowego, pomińcie ten krok.
W garnku rozgrzewamy oliwę, na której przesmażamy selera naciowego pokrojonego w cieniutkie plasterki. Gdy lekko zmięknie wrzucamy posiekany czosnek. Smażymy przez 1 min., a następnie dodajemy pomidory (lub przecier). Wlewamy wodę, doprawiamy zupę odrobiną soli i dusimy pod przykryciem przez 1 godz. na bardzo małym ogniu.
Jeżeli nie macie na stanie czerstwego chleba, teraz jest czas by zrobić grzanki w piekarniku.
Po upływie godziny, doprawiamy zupę do smaku solą, pieprzem, cukrem trzcinowym oraz octem balsamicznym. Dodajemy połamany chleb i dusimy na małym ogniu jeszcze przez 40 min. Na koniec dodajemy bazylię i blendujemy. Zagotowujemy całość. Zupa powinna być bardzo gęsta i mięsista. Jeżeli taka nie jest, należy odparować nadmiar wody.
Pappa al pomodoro podajemy skropioną oliwą, opcjonalnie z dodatkowymi grzankami i posypaną parmezanem. Smakuje zarówno na ciepło, jak i na zimno.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz