wtorek, 24 października 2017

Marmurkowe ciasto dyniowo - czekoladowe

Pewnie dobrze znacie ciasto marchewkowe. Dyniowe wcale nie jest gorsze! Wprost przeciwnie, dynia i czekolada to bardzo zgrany duet. A jeśli dodamy do tego odrobinę korzennych przypraw... Mmmmm...
Ciasto jest miękkie, wilgotne i bardzo długo utrzymuje świeżość. Niestety ma jedną zasadniczą wadę... Za nic nie można się od niego oderwać! ;) Poleca się na jesienne popołudnia do gorącej herbaty :)

Pewnie dobrze znacie ciasto marchewkowe. Dyniowe wcale nie jest gorsze! Wprost przeciwnie, dynia i czekolada to bardzo zgrany duet. A jeśli dodamy do tego odrobinę korzennych przypraw... Mmmmm...  Ciasto jest miękkie, wilgotne i bardzo długo utrzymuje świeżość. Niestety ma jedną zasadniczą wadę... Za nic nie można się od niego oderwać! ;) Poleca się na jesienne popołudnia do gorącej herbaty :)





































Składniki:
700g puree z dyni
320g mąki
125g cukru pudru  
4 jajka
250ml oleju
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego  
150g gorzkiej czekolady min. 70% kakao
2 łyżeczki cynamonu
3 łyżeczki przyprawy do piernika
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody oczyszczonej

Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.


Polewa:
100g gorzkiej czekolady
2 łyżki masła lub oleju kokosowego
   

Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Lekko studzimy. Piekarnik nagrzewamy do temp. 175°.
W jednej misce mieszamy ze sobą składniki suche: mąkę, proszek do pieczenia, sodę, cynamon i przyprawę korzenną.
W drugiej misce roztrzepujemy jajka z cukrem pudrem. Wlewamy olej, dodajemy dynię.
Suche składniki łączymy z mokrymi. Ciasto dzielimy na dwie równe części. Do jednej dodajemy ekstrakt waniliowy, do drugiej czekoladę. Mieszamy do połączenia składników.
Okrągłą tortownicę smarujemy masłem lub olejem. Dno wyściełamy pergaminem. Na zmianę wlewamy porcje jasnego i ciemnego ciasta, aż do wyczerpania składników. Do masy wkładamy patyczek do szaszłyków i prowadzimy go koliście w różnych kierunkach. Wstawiamy do nagrzanego piekarnika. pieczemy 1 godz., do tzw. "suchego patyczka". Studzimy.

Polewa:
Czekoladę rozpuszczamy z tłuszczem w kąpieli wodnej. Odstawiamy na bok. Gdy polewa lekko przestygnie i zgęstnieje, dekorujemy wierzch i boki ciasta.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz