Beza z kremem cytrynowym, bitą śmietaną i owocami leśnymi

Obalamy kolejny mit - beza jest słodka, mdła i nudna... Sama beza może i tak, ale nie w takim wydaniu. Tutaj słodycz brawurowo łączy się z kwaśnym kremem i orzeźwiającymi owocami. A tych jest całe mnóstwo! Maliny, poziomki, jagody - wszystko zanurzone w chmurze bitej śmietany. Czy jest ktoś, kto jeszcze nie dał się przekonać? 

Składniki 
Beza: 
6 białek
360g cukru
2 łyżki mąki ziemniaczanej
szczypta soli

Krem:

6 żółtek

180g cukru

30g masła

sok i skórka otarta z dwóch cytryn

Dodatkowo:

350ml śmietany 30%

3 łyżki cukru pudru

maliny, poziomki, jagody lub inne owoce

Beza:

Do białek dodajemy szczyptę soli. Ubijamy, a gdy białka lekko się spienią (nie przerywając miksowania) wsypujemy po łyżce cukru i mąki ziemniaczanej. Masa powinna być jednocześnie aksamitna, sztywna i plastyczna. Gotową nakładamy łyżką na blachę wyłożoną pergaminem formując wysoką chmurę. Bezę wstawiamy na najwyższą półkę do nagrzanego do 180◦ piekarnika i natychmiast obniżamy temp. do 115◦. Suszymy przez min. 2 godz. i pozostawiamy w piekarniku z uchylonymi drzwiczkami do całkowitego wystudzenia. 

• Bezę najlepiej składać na talerzu lub paterze, na której będzie serwowana. Gotowej lepiej nie przenosić z miejsca na miejsce, gdyż może się rozpaść.  

• Jeżeli wierzch ciasta nie zapadnie się, przed nałożeniem kremu należy delikatnie wgnieść środek. 

• Aby ułatwić sobie pracę, można przygotować bezę dzień wcześniej.

Krem:
W metalowej misce mieszamy ze sobą: sok, skórkę z cytryny, żółtka oraz cukier. Miskę umieszczamy na garnku z gotującą się wodą (woda nie może dotykać miski) i podgrzewamy masę do zgęstnienia (powinna mieć konsystencję budyniu). Zestawiamy z ognia, dodajemy masło i dokładnie mieszamy. Wystudzony krem umieszczamy w środku bezowej korony.

  

Wierzch:

Śmietanę ubijamy na sztywno, pod koniec dodając cukier puder. Masę wykładamy na krem cytrynowy. Wierzch dekorujemy owocami.

 

  

·