Pomysł na szybki obiad był prosty - pstrąg. Warunek? Koniecznie musi być w papilotach, czyli pieczony w szczelnie zamkniętej kieszeni z pergaminu. Ale pstrąg, choć sam w sobie smaczny, to jednak za mało, jak na moje wymagania ;) Wpadłam więc na pomysł by upiec go na duszonych w białym winie warzywach z tymiankiem. Rezultat bardzo pozytywnie mnie zaskoczył :) Świetna sprawa, gdy macie gości lub chcecie troszkę urozmaicić menu. Zapraszam :)
Składniki
dla 2 osób:
2 pstrągi
2 plasterki cytryny
1 łyżka soku z cytryny
kilka gałązek koperku
3 ząbki czosnku
2 łyżeczki masła
sól, pieprz
Dodatkowo:
2 marchewki
1 pietruszka
1/4 małego selera
10cm kawałek pora (biała część)
1/2 cebuli
75ml białego wytrawnego wina
3 łyżki przecieru pomidorowego
1 łyżeczka listków tymianku (może być też suszony)
1 łyżka masła
sól, pieprz, cukier
Wypatroszone, umyte i osuszone pstrągi, nacinamy po bokach ostrym nożem. Wierzch i środek oprószamy solą, pieprzem i skrapiamy sokiem z cytryny. Do wnętrza wkładamy plasterki czosnku i solidną porcję koperku. Odstawiamy do lodówki na czas przygotowywania warzyw.
Marchewki, pietruszkę i selera kroimy w bardzo cienkie plasterki (najlepiej użyć do tego tarki zwanej mandoliną lub zrobić to za pomocą maszynki). Na patelni rozgrzewamy masło, wrzucamy pokrojone warzywa i smażymy przez 5 min. Dorzucamy pokrojoną w kostkę cebulę, plasterki pora. Całość podlewamy winem i dusimy pod przykryciem na wolnym ogniu aż alkohol odparuje. Sprawdzamy czy warzywa są miękkie. Jeśli nie, dodajemy niewielką ilość wody i dalej dusimy. Na koniec dodajemy przecier pomidorowy, tymianek, sól, pieprz oraz cukier. Pozostawiamy na ogniu jeszcze przez 3 minuty.
Przygotowujemy dwa dość duże arkusze papieru do pieczenia. Na środku każdego z nich umieszczamy połowę warzyw, na nich kładziemy rybę. Na wierzchu kładziemy plasterek cytryny i kilka wiórków masła. Szczelnie zamykamy pergamin i umieszczamy papiloty w żaroodpornym naczyniu. Pieczemy przez 20-25 min w temp. 200°. Tak przygotowany pstrąg najlepiej smakuje ze świeżą bagietką lub pieczonymi ziemniakami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz