I tu Was zaskoczę ;) W mojej zdecydowanie nie - wegańskiej rodzinie to ciasto dosłownie zrobiło furrorę! Przygotowane z myślą o tych, którzy są na fit oraz bezmlecznej diecie, podbiło serca, a raczej podniebienia dosłownie wszystkich :)
To powinna być dostateczna rekomendacja, lecz jeśli nie zrobiło to na Was wrażenia - postaram przekonać niedowiarków w inny sposób ;)
Jagielnik, to nic innego jak wegański "sernik" na bazie kaszy jaglanej. Tutaj z dodatkiem mleka kokosowego. Ciasteczkowo - owsiany spód przyjemnie chrupie, przełamując kremową konsystencję ciasta. Na wierzchu czekoladowa polewa, w której zastygły cząstki truskawek. Brzmi smacznie? Dla mnie taaaak ;)
Pysznie i zdrowo, bo po wegańsku, bez cukru i bez mleka.
I co najważniejsze - bez wyrzutów sumienia! ;)
Zapraszam!
Składniki
Spód:
120g ciastek owsianych (bez mleka w składzie)
50g oleju kokosowego
Masa jaglano - kokosowa:
3/4 szkl. kaszy jaglanej
1,5 szkl. wrzątku
szczypta soli
430 ml stałej części mleka kokosowego*
3/4 szkl. erytrolu
3 łyżeczki agaru
1/2 szkl. gorącej wody
ok. 6 dużych truskawek
* mleko kokosowe (ważne by nie miało w swoim składzie emulgatorów i stabilizatorów) dzień wcześniej umieszczamy w lodówce. Schłodzone, odwracamy do góry dnem, otwieramy puszkę i wylewamy zgromadzoną wodę. Łyżką wyjmujemy stałą część.
Polewa:
150g gorzkiej czekolady (min. 70% kakao)
75g oleju kokosowego
Spód:
Do rozdrobnionych ciasteczek (najlepiej i najszybciej jest zrobić to w blenderze, ale można również umieścić ciastka w grubym woreczku i potraktować wałkiem) dodajemy rozpuszczony olej kokosowy. Wcieramy tłuszcz w okruszki, aż masa osiągnie konsystencję i wygląd mokrego piasku.
Dno i boki okrągłej tortownicy smarujemy niewielką ilością oleju kokosowego, a następnie spód wykładamy papierem do pieczenia.
Równomiernie rozprowadzamy masę ciasteczkową, lekko ją dociskając. Chłodzimy przez min. pół godziny w lodówce.
Masa jaglano - kokosowa:
Kaszę kilkakrotnie opłukujemy w wodzie, aż stanie się klarowna. Wsypujemy do garnka z gotującą się wodą, dodajemy sól. Gotujemy na minimalnym ogniu przez ok. 15-18 min. Studzimy, a następnie miksujemy na gładko. Odstawiamy.
Agar rozpuszczamy w gorącej wodzie.
Za pomocą miksera mieszamy ze sobą: kaszę, masę kokosową oraz erytrol. Powoli wlewamy rozpuszczony agar.
Masę wykładamy na schłodzony spód, wstawiamy do lodówki.
Gdy jagielnik zacznie tężeć, wtykamy dookoła przepołowione truskawki.
Polewa:
Czekoladę i olej kokosowy umieszczamy w misce, którą stawiamy na garnku z gotująca się wodą (woda nie może dotykać dna). Gdy składniki rozpuszczą się i połączą, zdejmujemy garnek z ognia i odstawiamy na ok. 15 min.
Gdy polewa zacznie tężeć, wylewamy ją na jagielnik. Ponownie wstawiamy ciasto do lodówki.
Jagielnik najlepiej smakuje mocno schłodzony. Aby ułatwić krojenie, moczymy nóż w gorącej wodzie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz