Domowe musli ma same zalety, ale największą jest to, że mamy pełną świadomość, z czego się składa. Nie ma tu miejsca na śmieciowy olej palmowy, syropy na bazie cukru i inne okropieństwa. Jest za to olej kokosowy i miód prosto z pasieki. Do tego nerkowce, orzechy laskowe, rodzynki i mnóstwo ziaren :) Tylko dobre kalorie - dla zdrowia, urody i dobrego samopoczucia ;) Częstujcie się, zapraszam :)
Składniki
na 2 duże słoiki:
250g płatków owsianych
250g płatków orkiszowych błyskawicznych
8 łyżek otrąb pszennych
6 łyżek ekspandowanego prosa
4 łyżki zarodków pszennych
3 łyżki siemienia lnianego
4 łyżki nasion słonecznika
100g orzechów laskowych
100g orzechów nerkowca
100g rodzynek
10 łyżek miodu
4 łyżki oleju kokosowego
Rozgrzewamy piekarnik do temp. 180°. W dużej misce mieszamy ze sobą: płatki zbożowe, otręby, ziarno prosa, zarodki pszenne, siemię lniane, słonecznik, orzechy oraz rodzynki.
W rondelku rozpuszczamy miód i olej kokosowy. Gdy się połączą, przelewamy do miski z musli i dokładnie mieszamy.
Granolę umieszczamy na wyłożonych pergaminem dwóch dużych blachach (najlepiej tych z piekarnika). Pieczemy w dwóch partiach przez ok. 25 min., do lekkiego zrumienienia. W trakcie zapiekania dwukrotnie mieszamy musli żeby się nie przypaliło. Całkowicie wystudzone, jeszcze raz mieszamy i przekładamy do słoików.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz